To trzeba mieć we krwi. To trzeba czuć w sobie. Pójdę dalej w moich rozważaniach. Nikt, kto nie kocha pomagania ludziom - nie powiniec nosić munduru strażaka. Żeby być strażakiem trzeba być po prostu dobrym człowiekiem. Znam Was druhny i druhowie - ostatnio może nawet bardziej - i wiem, że to ciężka praca. A jak w niedzielne popołudnie uczestniczyłam (głównie jako obserwator) w próbach przed gminnymi zawodami sportowo-pożarniczymi - to Wam powiem, że faktycznie ciężka to praca.
I ten moment, gdy maszerujecie, gdy jesteście przystojni i eleganckie w skrojonych na miarę mundurach, to doskonały kontrapunkt dla ubłoconego, brudnego i przesiąkniętego dymem strażaka. To te chwile, pełne poświęcenia, sprawiają, że maszerujecie dumni.
Jak tak biegałam po naszych gminnych uroczystościach, po mszach w intencji strażaków i ich rodzin, to myślałam ile Wam zawdzięczam. Gdyby nie wy może nie miałabym dziś mojego domu. Pamiętam każde spojrzenie na zgliszcza i myśl, że przecież pożar mógłby się rozprzestrzenić.
Dlatego dedykuję Wam cytat z piosenki Oasis “Wonderwall”:
“Maybe You’re gonna be the one that saves me”
3 maja, Bobrowniki
3 maja, Rogoźnik
3 maja, Rogoźnik
3 maja, Rogoźnik
4 maja, Sączów
4 maja, Siemonia
4 maja, Siemonia
4 maja, Siemonia