sponsor

 

“Bogu na chwałę, bliźniemu na ratunek” -  tak brzmi etos polskiego strażaka. Widzimy ich na uroczystościach kościelnych, zawodach, zbiórkach, choć to gaszenie pożarów jest ich prawdziwą misją. Może patrząc na tę “reprezentacyjną” wersję nie do końca doceniamy ich poświęcenie. Przecież są szczerzy, zabawni, uśmiechnięci i z dystansem, ale tak samo gotowi do zabawy jak i do ratowania życia ludzkiego. Powiem wam coś w sekrecie...

Nasze pociechy, te małe i te nieco starsze, wzięły udział w przeglądzie tanecznym zorganizowanym 29 kwietnia w wojkowickim domu kultury. „Wiosenne Popisy Taneczne" przyciągnęły blisko 400 uczestników z różnych części województwa. Występy oceniało jury w składzie: Aneta Minorczyk, Łukasz Minorczyk i Janusz Sobczyński. Oceniana była między innymi choreografia, technika wykonania przygotowanego układu, a także wrażenie artystyczne, na które składały się  stroje, wygląd czy użyte rekwizyty. Oceny nie ułatwiała różnorodność artystyczna prezentowanego repertuaru tanecznego, od tańców ludowych, baletowych, poprzez układy gimnastyczne, a skończywszy na hip-hopie czy brakedance.

W drugiej połowie kwietnia zaprosiliśmy mieszkańców naszej gminy na warsztaty dziennikarstwa obywatelskiego i podstaw redagowania portalu internetowego. Cztery spotkania przyciągnęły łącznie kilkanaście osób. Prowadzili je informatyk, który budował portal internetowy bobrowniki.com oraz dziennikarz telewizyjny. Te cztery dni to bardzo dobry dla nas czas. Dużo wiedzy - bardziej praktyki niż teorii, najwięcej jednak inspiracji. Przedstawiliśmy ideę portalu. Wymienialiśmy się doświadczeniami i pomysłami. Efektem naszej pracy jest zawartość tego portalu. 

Abulia - zaburzenie aktywności, chorobliwa niechęć, brak woli. Nieznane słowo na plakatach miało zainteresować, odciągnąć od domowych zajęć i zaprowadzić pod Madejowy Dwór w Rogoźniku, gdzie czekała wesoła gromada spacerowiczów z kijkami. Amatorzy, a właściwie jak się okazało - amatorki aktywnego wypoczynku przemaszerowały wzdłuż Buczyny pokonując trasę łącznie blisko 10 km. Organizatorem przejścia było Stowarzyszenie FOREVO.

Gminna Rada Działalności Pożytku Publicznego to taki organ kolegialny. I jak wiele organów, które narzuciła ustawa zdawałoby się, że funkcjonuje, bo musi. Nie dał jej też Ustawodawca jakichś szerokich kompetencji, bo cóż ona w zasadzie robi? Opiniuje, wyraża opinię, potem znów opiniuje i znów wyraża opinię. Ustawodawca ma niezwykłą łatwość w znajdowaniu ludziom zajęcia. Jaki z tego zatem pożytek dla organizacji pożytku publicznego? A taki, że to one przejmują inicjatywę i mogą wypowiadać się jednym głosem, wspólnie rozwiązywać problemy. W sytuacji, gdy władza samorządowa byłaby oporna na kontakty ze stowarzyszeniami Rada mogłaby stać się formą tarana.

Obrzędy i obyczaje - wokalne, muzyczne i choreograficzne. Tradycja i folklor. Niezauważalne - póki praca domowa czy klasówka się nie pisze, albo póki Lucjan Rydel się nie żeni. Ale Polska to nie tylko Warszawa, Kraków czy Katowice. Co ja mówię? Bogactwo folklorystyczne tych miast jest bezsporne. Doceniane. Rozpoznawane. Hołdując pop-artowi nie możemy przecież zapominać o Rubensie tylko dlatego, że jest passe. Do czego zmierzam? Do samoświadomości, tożsamości i dystansu do nadmuchanej kultury celebryckiej.

Jesteśmy dzięki naszej tradycji. Nasze dziedzictwo kulturowe to nasz skarb. Wojciech Kilar - kompozytor i pianista o folklorze zagłębia mówił: „ zadziorne, dowcipne (...) ma w sobie dużo rubasznego wdzięku". Wielki kompozytor nie odmówiłby nam pewnie prawa do bujania się w rytm przekazywanych z pokolenia na pokolenie melodii. Doceniamy i dopingujemy nasze mamy, babcie czy wujków za odwagę realizowania pasji i radość, którą z tego czerpią. To mój przyczółek dziedzictwa kulturowego naszej gminy. 

Strona 10 z 10

Małgorzata Bednarek

  • prezes Stowarzyszenia "Lepsza Gmina". Nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych, bez wahania realizuję swoje marzenia, a Stowarzyszenie jest moim marzeniem. Kocham sztukę, co uwrażliwia mnie na piękno i sprawia, że czasem stąpam centymetr nad ziemią zamiast po niej. Zazdroszczę K.K.Baczyńskiemu. A życie chcę przeżyć jak pisał Konstantinos Kawafis:

    "Jeżeli do Itaki wędrować zamierzasz,
    życzyć sobie winieneś, by długa była wędrówka,
    pełna przygód i doświadczeń"

    Ostatnie artykuły